W mojej rodzinie i w kręgu znajomych zawsze byli artyści. Osobiście dwukrotnie próbowałam zdawać na ASP. W rezultacie ukończyłam pedagogikę kulturalno-oświatową. O pasji swojej jednak nie zapomniałam. Po związaniu się z Kortowem, należałam do klubu plastycznego, którego założycielem był śp. dr Aleksander Wołos. Mieliśmy liczne wystawy w Klubie Baccalarium, a nawet wyjazd do zaprzyjaźnionej uczelni rolniczej na Węgrzech, w Hajduszoboszlo. O naszej wystawie pisała wtedy nawet lokalna gazeta. Było wiele lat przerwy, coś tam malowałam.
Trzy lata przed pójściem na emeryturę zaczęłam uczestniczyć w zajęciach w pracowni ceramicznej Państwa A.W. Kmieć, w Olsztynie przy ul. Profesorskiej, co czynię do tej pory, z ogromną przyjemnością. Uczestniczyłam w warsztatach związanych z ikoną. Tak powstało kilka z nich, które były prezentowane na wystawach.
W ubiegłym roku zainteresowałam się nową techniką – batikiem. Pod okiem Pani dr Iwony Bolińskiej –Walendzik zaczęły powstawać moje pierwsze prace. Byłam nawet uczestniczką jednej z wystaw w MOK. To jest teraz moja następna pasja.
Jolanta Uradzińska
VI Wernisaż Grupy A*R*T
Komentarze
Prześlij komentarz